W okresie przejściowym, gdy temperatura na zewnątrz zmienia się z dnia na dzień, a ryzyko infekcji wirusowych rośnie, warto skupić się na wzmacnianiu odporności w sposób naturalny. Nasz organizm posiada wiele mechanizmów obronnych, ale ich skuteczność w dużej mierze zależy od stylu życia, który prowadzimy.
Jednym z kluczowych elementów jest zdrowa dieta bogata w warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste i źródła białka. Szczególnie ważne są witaminy A, C i D, a także minerały takie jak cynk i selen. Warto też pamiętać o fermentowanych produktach – jogurtach, kefirze czy kiszonkach – które wspierają florę jelitową, związaną bezpośrednio z układem odpornościowym.
Kolejnym ważnym aspektem jest regularna aktywność fizyczna. Nie musi to być intensywny trening – wystarczy codzienny spacer, jazda na rowerze czy ćwiczenia w domu. Ruch wspomaga krążenie, pomaga redukować stres i wzmacnia organizm.
Nie można też zapominać o śnie. Sen to czas, kiedy ciało się regeneruje i produkuje komórki odpornościowe. Dorosły człowiek powinien spać średnio 7–9 godzin na dobę.
Wspierające działanie mają również zioła i napary – np. z lipy, czarnego bzu czy imbiru. Można je pić profilaktycznie w chłodniejsze dni. Ważne, aby nie opierać się tylko na suplementach, ale traktować je jako uzupełnienie zdrowego stylu życia.